LP Galaxy Giovanni Series

Victorius

Witam,
Jako, że powyższy sprzęt "przewinął się" przez moje ręce, postanowiłem wrzucić swoje spostrzeżenia na jego temat. Generalnie jest to lekko poprawiona kopia notki z mojego bloga, bo zdecydowanie nie chce mi sie pisać jeszcze raz!

Muszę powiedzieć, że sprzęt fajnie gra i wogóle jest dobrze zrobiony, chociaz moze spodziewałem się czegoś troche lepszego po "najwyzszym modelu"- genaralnie wszystko wina tych beznadziejnych cieńkich jak kartka papieru skór, które niezwłocznie trzebaby zamienić na skóry rzeczywiste z jakiegoś realnego zwierzaka! Na prawdę nie wiem czemu te wszystkie membrany w masowo produkowanych bębnach sa o... podłogę rozbić Jezyk

Myślę ze po wymianie grałyby jak złoto!
Hardware konkretny pewnie nie doswiadczyłbym zadnego zerwania haków czy tym podobnych historii nawet przy ostrym użytkowaniu i częstym strojeniu/rozstrajaniu - niestety ten paskudny złoty kolor! Wszystko ładnie wygląda dopóki nie zacznie się uzytkować sprzętu - czyli NISZCZYĆ, RYSOWAĆ, OBIJAĆ itp

jak to w zyciu bywa... podejrzewam ze farba wkrótce zmieniłaby sie na złoto-srebrno-rdzawy mix juz nie tak przyjemny dla oka, a to moge powiedzieć po nakrętkach z których złotko zeszło po kilku ruchach kluczem! Natomiast co do korpusu to na prawdę mi się spodobał! Od razu poczułem ze przeszedłem z kauczukowca na jesion bo mnie nieprzyzwyczajone łapy troche zabolały... fajny kolor, fajny lakier, to nic ze sklejka... Jezyk

Ale nie można strasznie narzekać bo tak na prawdę NIC lepszego na rynku ogólnodostępnym się nie dostanie - jedynie zmieniać skóry i grać ile wlezie!
Kończąc wspomnę że bongosy były oczywiście standardowo wyposazone w klucz do strojenia (ładny ale marny...) tubkę z oliwką, 8 korków na śruby i materiałową torebkę z logiem LP, która chyba najbardziej mi się spodobała z tego wszystkiego...

Enjoy!

kubawe

Porządny crash test! Gdybyś tylko jeszcze mógł zmienić właśnie skóry przy tych bongosach. Mruga

Sam kiedyś je kupię. Wesoly

Victorius

A z pewnością bym wymienił, jakbym miał je zostawić u siebie dłużej niż te pare miechów - no ale w następnych to juz bankowo wymienie, bo w kongach też szykuje się do wymiany.